czwartek, 12 marca 2015

Opinia właściciela - o leczeniu chłoniaka :)

Wirtualnie też pomagamy :) Oto mail od właścicielki Gucia, który żyje i ma się dobrze. Na odległość też da się leczyć... Dziękuję za miłe słowa :) 

"Witam Pani Maju! Już dużo minęło od czasu naszej ostatniej korespondencji, ale ja ciągle pamiętam, ze to Pani była osobą na drodze leczenia mojego Gucia, dzięki której on jeszcze z nami jest. Wszyscy weterynarze mówili, że leczenie chemioterapią to uśmiercanie psa... I już mieliśmy się poddać i nagle trafiłam na Pani stronę. Pani swoją działalnością i dobrymi radami pchnęła nas w dobrym kierunku. Gucio ciągle jest leczony pod czujnym okiem dr Gugały i ma się świetnie. Czuje się wręcz wyśmienicie, a muszę podkreślić, że przed kuracją chemioterapią był w bardzo złym stanie. Dla mnie to duży sukces, że jest z nami w tak dobrej kondycji, bo nic nie zapowiadało takiego obrotu zdarzeń dlatego uważam, że należą się Pani jeszcze raz podziękowania - więc DZIĘKUJEMY.   

PS w załączniku przesyłam zdjęcia rozpieszczanego przez nas stale Gucia. 
PS 2 gdyby ktoś zapytał mnie czy leczyć chemioterapią moja odpowiedź byłaby TAK ! ZDECYDOWANIE! 

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego Pani i zwierzakom, które mają szczęście się z Panią spotkać.
Sarah" 



Mail i zdjęcia opublikowane za zgodą właścicielki. 
Fot. z archiwum właścicieli Gucia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz