sobota, 31 stycznia 2015

Co słychać w kocim świecie ciszy?

Luka ma 3 lata. Jest cudowną białą kotką. Niewielu naszych kocich pacjentów okazuje nam taką sympatię i entuzjazm przy okazji wizyty w THERIOSie ;) Luka łasi się do nas, mruczy, zagląda na półki i miauczy zaczepnie. Ale kocica ma problem z sierścią - prawie całe "podwozie" jest częściowo wyłysiałe. Nie ma zaczerwienienia, ropy, ani pasożytów. Włos wygląda jakby był "przystrzyżony". wszystkie cztery łapki, brzuch, boki ciała i spód ogona. Reszta sierści jest ładna, błyszcząca... O co chodzi?
Na pierwszy rzut oka podejrzewałam problem psychiczny. Ale to tylko podejrzenie. Trzeba było porozmawiać z opiekunami, oglądnąć pacjentkę i wykluczyć inne przyczyny ubytku włosa. I poobserwować. Coś w zachowaniu kotki było nie tak. I głos jakiś taki dziwny, nie taki ostrożny, jak u innych kotów...
- Czy Luka słyszy? - zapytałam. Właściciele zaczęli się zastanawiać

i stwierdzili, że faktycznie, coś z kocicy słuchem jest nie tak.
- A czy pozostałe koty ją lubią? - tu odpowiedź była natychmiastowa. Luki inne koty nie akceptują. Odpędzają ją, dokuczają. Biedula całymi godzinami siedzi w swoim kącie, na półce i głównie zajmuje się... pielęgnacją. I tak od roku...
Problemy skórne zakaźne i pasożytnicze zostały wykluczone. Kotka jest okazem zdrowia tylko taka... nieładna od zewnątrz. Właściciele dostali trudne zadanie: zapewnić kocicy spokój, najlepiej całkowicie odizolować ją od kotów na kilka tygodni. Luka jest w świecie kocim odmieńcem, a koty nie akceptują odmienności. Swoim specyficznym głosem przyciąga uwagę, a dla drapieżnika, jakim jest kot, zbytnie przyciągnięcie uwagi jest niebezpieczne. Więc należy odmieńca wyeliminować. Takie są brutalne prawa przyrody. Na szczęście Luka ma fantastycznych opiekunów, którzy podjęli trud zorganizowania głuchej kotce jej własnego świata ciszy, gdzie nikt nie będzie jej niepokoił... Mam nadzieję, że za kilka tygodni przywiozą pacjentkę porośniętą sierścią i szczęśliwą :D

Więcej o dermatosie psychogennej kotów na stronie PW THERIOS >>>

1 komentarz: