czwartek, 14 kwietnia 2016

Urodzinowa cesarka

 7 kwietnia, godzina 22.00, rodzina Ingarden już się zbiera do spania, a tu telefon: RATUNKU! Z Grynią coś jest nie tak. Słaba, akcji porodowej nie ma, temperatura spadła prawie dwa dni temu, a to już 64 dzień ciąży... Co robić???
Szybka decyzja: pakujcie się i jak najszybciej jedźcie do THERIOSa. Za 2 godziny czekamy, pewnie konieczna będzie cesarka...

00.15: badamy Grykę, ciężarną gończą polską. Sunia wpada do przychodni merdając ogonem. Była tu nie raz, częściej towarzysko niż z konieczności. Ostatni raz potwierdzaliśmy ciążę, która teraz jest zagrożona. Usg: maluszki żywe, widoczne jelita, to znaczy, że są gotowe do przyjścia na świat. Rtg: ciąża wielopłodowa, ale jeden szczeniak, ten najbliższy wyjścia nienaturalnie skręcony. Tak, to może być przyczyna. Źle się ułożył i w drogi rodne pcha się kręgosłupem... Jeszcze wenflon, morfologia, glukoza, potem "głupi jaś", ekspresowe golenie i mycie i już przyszła mama wjeżdża na salę operacyjną. To nocna operacja, rąk do pracy niedobór. Jacek jako operator, ja anestezjolog, koordynator i asystent. Na szczeniaki czekają trzy pary rąk: najbardziej doświadczone należą do naszej Karoliny, to jest jej trzecia nocna cesarka, więc doskonale wie, co robić. Dwie pozostałe to zestresowani właściciele. Niby rodzina lekarska, ale przy swoich zwierzakach zawsze ręce trochę się trzęsą.

W końcu są! Piękna i szalenie ruchliwa siódemeczka. Nie wymęczone porodem, świeżutkie i krzyczące. Mama - Gryka szybko się budzi i mimo, że jeszcze trochę mętnie patrzy, pozwala dostawić małe głodomory do mleczarni. Sześć dziewczyn i jeden rodzynek. Masa ciała od 300 do prawie 500 gram. Trzy najmniejsze suczki wymagają pilnowania, bo mimo, że bardzo ruchliwe, to są odpychane sutków.


2.00: nagle wszyscy sobie przypominają. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, to przecież twoje urodziny! Mąż dumny, że pamiętał wcześniej, bo życzenia złożył tuż po północy. "Może chcesz w prezencie szczeniaka?" pada pytanie. O, nie... Żadnych szczeniaków. Spełnienie marzeń? Marzenie numer jeden to ciepłe łóżko. Dobranoc...





 Więcej o rtg u ciężarnych przeczytasz TUTAJ >>>

2 komentarze: