W tym roku Kraków stał się
dermatologicznym centrum Europy. To duże wyróżnienie. Największa
weterynaryjna impreza dermatologiczna zagościła w nowo wybudowanym ICE - CentrumKongresowym, zaprojektowanym z rozmachem przez Krzysztofa Ingardena i jego zespół. Wnętrza obiektu robią niesamowite wrażenie i wydają
się być stworzone do tego typu imprez. Poprzednia nasza wizyta w
ICE miała miejsce prawie rok temu, na uroczystym otwarciu. I z tym
większą przyjemnością odwiedziliśmy ten obiekt ponownie, tym
razem przy okazji odbywającego się 24-25-26 września 2015 roku 28 Europejskiego Kongresu Stowarzyszenia Dermatologów Weterynaryjnych (ESVD i ECVD).
Wykłady były podzielone na dwa bloki: łatwiejszy, w przystępny sposób zbierający aktualną wiedzę
dermatologiczną, oraz specjalistyczny, mniej praktyczny, ale zapewne
z perspektywami przyszłościowymi. Ja (Maja Ingarden z Przychodni
Weterynaryjnej THERIOS) wybrałam wersję łatwiejszą, skierowaną
do praktyków. Początkowo byłam trochę zawiedziona, bo było
zdecydowanie za łatwo. Ale to tylko na początku. W miarę
pojawiania się nowych tematów poprzeczka była podnoszona coraz
wyżej i wyżej... I do samego końca wykładowcy trzymali słuchaczy
w dermatologicznym napięciu. A wykładowcy byli nie-byle-jacy,
prawdziwa światowa śmietanka. Był Doug DeBoer z USA, Nina Glos i
Ralf Mueller z Niemiec, Marcel Kovalik ze Słowacji, Jan Rybnicek z
Czech, David Shearer z UK i Chiara Noli z Włoch. Były też inne
sławy, ale wymienionych wyżej osobiście wysłuchałam delektując
się ładnym angielskim, którym się posługiwali. Jakie tematy
zostały poruszone? Całe mnóstwo, począwszy od prostego drapania,
poprzez wyłysienia, alergie, strupy, pasożyty, grzyby, bakterie,
immunologię i farmakologię. Wszystkie wykłady wspaniale
ilustrowane. Była też moja ukochana cytologia i trochę
histopatologii. Merytorycznie mój głód wiedzy został w pełni
zaspokojony :)
W czasie przerw był czas na spotkania
towarzyskie i zapoznanie się z najnowszymi trendami
dermatologicznymi. Miło było spotkać wśród uczestników wiele
znajomych twarz. Mało licznie reprezentowana była Małopolska, za
to przyjechało wielu lekarzy ze Śląska, Warszawy i Lublina. W
sumie do Krakowa przyjechało prawie 1000 lekarzy weterynarii z
całego świata, w tym 200 przedstawicieli naszego zawodu z Polski!
A co nowego pojawi się w Przychodni Weterynaryjnej THERIOS po wędrówce po stoiskach? Wszystkiego nie
zdradzę, ale na pewno w najbliższym czasie wzbogacimy naszą ofertę
o wykonywane na miejscu testy alergiczne (do tej pory korzystaliśmy
z dużo droższych laboratoriów zewnętrznych), rozpoczęliśmy
współpracę z nowym laboratorium, pojawi się sporo nowych
preparatów dermatologicznych. Mam nadzieję, że dermatologia w
THERIOSie będzie jeszcze lepsza i nasi pacjenci będą mogli być
leczeni jeszcze skuteczniej :)
Fot: internet |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz