wtorek, 3 kwietnia 2018

Sok z brzozy – dobry na wszystko


Podobno na dobrego męża i złą żonę również ;)

A tak na serio – do soku z brzozy przymierzałam się od kilku lat. To jeden z tych ambitnych planów, o których najlepiej pamięta się wtedy, kiedy nie ma możliwości ich realizacji. W przypadku soku z brzozy to zima, lato lub jesień. Czasu na pozyskanie soku z brzozy dużo nie ma, a do tego brzoza lubi robić psikusy i dostosowaywać się do pogody na swoim terenie. Z moich tegorocznych obserwacji nawet na terenie o średnicy max 100 metrów brzozy moga oddawać różną ilość soku. Z jednej gałązki sok leci niemalże ciurkiem, a z innej kapie jak krew z nosa, albo i jeszcze rzadziej.

Tegoroczne postanowienie zostało znacznie wzmocnione wizytą na Wołyniu, w czasie której ksiądz Kwiczala z Maniewicz raczył nas sokiem z brzozy w ilościach hurtowych. Kolejne 5-litrowe butle wyjeżdżały na gościnny stół parafialnego domu, a my opróżnialiśmy je do ostatniej kropli.

Nadeszła wiosna. Pierwszy alarm podniósł kolega – Abrat. "Sok już płynie!" - napisał mi na fb. No to ja podbijając się piętami pogoniłam do pobliskiego lasku. Niestety – sok płynął, ale nie u nas. Potem jeszcze kilka razy wizytowałam okoliczne brzozy. W końcu nadszedł niezbyt ciepły, ale luźniejszy okres świąteczny. Tym razem na rekonesans wysłałam córki. Przybiegły rozentuzjazmowane: PŁYNIE!!! I tym sposobem przez całe Święta Wielkanocne zarówno my, jak i nasi goście, mieli okazję raczyć się tym cudownym eliksirem dobrym na wszelkie przypadłości ciała i duszy. Z dodatkiem soku z cytryny i miodu smakował wybornie i tylko nasze dwie brzozy ledwo nadążały z napełnianiem 5-litrowych butli. Ze względu na spore zapotrzebowanie tegoroczny plan na przygotowanie kilku butelek soku na zimę musze odłożyć... na kolejną wiosnę. Ale już wiem, że sok z brzozy to kolejny stały punkt na liście zdrowych projektów rodzinnych.

Napisałam już, że sok z brzozy to eliksir dobry na wszystko. A na co konkretnie? Poniżej garść zebranych z internetu cudownych działań:
  • źródło wielu witamin, składników odżywczych i mikroelementów: wit. C, wit. B, potesu, żelaza, wapnia, magnezu, fosforu, miedzi oraz kwasu jabłkowego i cytrynowego.
  • sok z brzozy to fantastyczny płyn izotoniczny, lepszy od wielu kupowanych w sklepach kolorowych wynalazków dla biegaczy
  • podnosi odporność
  • jest polecany osobom z dolegliwościami układu moczowego – wspomaga pracę nerek, pomaga usuwać złogi w moczowodach, zapobiega powstawaniu kamieni w nerkach
  • wspiera usuwanie z organizmu szkodliwych substancji
  • pozytywnie wpływa na układ krążenia – zapobiega powstawaniu zatorów i zakrzepów w naczyniach krwionośnych
  • pomaga w walce z niedokrwistością
  • jest wskazany przy chorobach tarczycy i wszelkich problemach pulmonologicznych
  • stosowany zewnętrznie wspomaga walkę z trądzikiem i zaskórnikami, zmniejsza przetłuszczanie się włosów, zapobiega też ich wypadaniu i działa przeciwłupieżowo.

Właściwości lecznicze ma również sok z pączków brzozy, który stosowany bywa jako lek przeciwgorączkowy i przeciwzapalny. Z kolei sok z młodych listków łagodzi bóle reumatyczne.

W przypadku naszego soku najlepiej sprawdziła się metoda obcięcia kawałka gałązki i umocowanie do niej plastikowej butelki. Niestety, gałęzie brzozy mają tę właściwość, że rosną do góry, a grawitacja potrzebna do pozyskania soku działa w dół. Na szczęście weterynarz ma córki – harcerki, które pobiegły do domu po śledzie do namioty i zrobiły piękne i skuteczne odciągi. Teraz dwa razy dziennie wystarczy zlać zebrany sok i w postaci lemoniady podawać rodzinie :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz