środa, 2 października 2013

Po co tyle tych zdjęć?!

Często spotykamy się ze zdziwieniem właścicieli pasów i kotów jak słyszą, że trzeba zrobić trzy zdjęcia klatki piersiowej. "Po co?" pytają. "Przecież w gabinecie X powiedzieli, że wystarczy tylko jedno".
A jednak nie wystarczy. U pacjentów onkologicznych, których mamy w naszej przychodni najwięcej, konieczne są trzy projekcje: dwie boczne (na lewym i prawym boku) oraz strzałkowe.
Dlaczego? Bo niewielkie zmiany (np przerzutowe) mogą być widoczne tylko na jednym ze zdjęć. Przykładem jest 9-letnia sunia, która trafiła do nas z rozpoznaniem naczyniakomięsaka (hemangiosarcoma). Kilka miesięcy wcześniej miała usuwane guzy sutka, niestety bez rozpoznania HP. Rutynowe badania przed kwalifikacją do dalszego postępowania wykazała zmiany w śledzionie i... klatce piersiowej. Dwa guzki w okolicy podstawy serca, bardzo słabo cieniujące, widoczne dopiero na drugim zdjęciu rtg.

Tutaj wydaje się, że wszystko jest w porządku... 

... a tutaj już nie... 

I jeszcze powiększenie...

Śledzionę trzeba było usunąć, dr Ingarden usunął jeszcze tkanki w okolicy wcześniejszego zabiegu. Teraz czekamy na wyniki HP, żeby ustalić optymalny schemat chemioterapii...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz