
Pacjent nr 1: 3-letni owczarek
niemiecki mix. Urocza, chociaż bardzo szczekliwa dziewczyna.
Skierowana do PW THERIOS z powodu wybroczyn na skórze i podejrzenia
chłoniaka. Na skórze suni pojawiły się wybroczyny, doszło do
zapalenia mięśni skroniowych. Lekarz prowadzący zastosował
steryd, który doprowadził do wycofania się większości objawów,
ale ze względu na postępujący zanik mięśni zalecił konsultację.
Charakterystyczne zmiany we krwi skłoniły nas do wykonania testu
"trzustkowego", który wykazał silne zapalenie trzustki. A
trzustka często bywa przyczyną problemów immunologicznych. Tylko
skąd zapalenie trzustki u psa w świetnej kondycji, dobrze
odżywianego, zadbanego? Dopiero pod koniec wizyty właściciele
przypomnieli sobie, że kilka tygodni wcześniej ich psisko zjadło
0,5 kilograma cukru trzcinowego, który jest dla psów silną
toksyną. Dzisiejsza kontrola wykazała znaczną poprawę parametrów
biochemicznych i morfologicznych krwi. Kolejna kontrola za miesiąc...

Umiejętność oceny całego pacjenta
to zasada, którą jeszcze jako studentce wpajał mi mój mąż.
"Macica nie wisi na płocie" powtarzał (i powtarza)
wielokrotnie. Nie ma leczenia jednego narządu. Problem skórny nie
zwalnia nas od omacania brzucha, czy osłuchania pacjenta. Tym się
kierujemy i dzięki temu od czasu do czasu wyłapujemy takie
biologiczne "zmyłki".