A jednak nie wystarczy. U pacjentów onkologicznych, których mamy w naszej przychodni najwięcej, konieczne są trzy projekcje: dwie boczne (na lewym i prawym boku) oraz strzałkowe.
Dlaczego? Bo niewielkie zmiany (np przerzutowe) mogą być widoczne tylko na jednym ze zdjęć. Przykładem jest 9-letnia sunia, która trafiła do nas z rozpoznaniem naczyniakomięsaka (hemangiosarcoma). Kilka miesięcy wcześniej miała usuwane guzy sutka, niestety bez rozpoznania HP. Rutynowe badania przed kwalifikacją do dalszego postępowania wykazała zmiany w śledzionie i... klatce piersiowej. Dwa guzki w okolicy podstawy serca, bardzo słabo cieniujące, widoczne dopiero na drugim zdjęciu rtg.
Tutaj wydaje się, że wszystko jest w porządku... |
... a tutaj już nie... |
I jeszcze powiększenie... |
Śledzionę trzeba było usunąć, dr Ingarden usunął jeszcze tkanki w okolicy wcześniejszego zabiegu. Teraz czekamy na wyniki HP, żeby ustalić optymalny schemat chemioterapii...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz