środa, 15 marca 2017

BILBO i jego woreczek…

Bilbo jest 10-letnim berneńczykiem, typowym przedstawicielem swojej rasy: sympatyczny, ufny i nieco opieszały. I jak każdy berneńczyk nie oszczędza swoich właścicieli pod kątem swojego zdrowia. Historia naszego pacjenta jest niezwykle ciekawa:
- 3x skręt żołądka
- gastropeksja (czyli ufiksowanie żołądka do ściany brzucha)
- krwiak i skręt śledziony zakończony usunięciem śledziony
- niewydolność wątroby.

Do nas trafił z podejrzeniem guza wątroby – do diagnostyki, a tak naprawdę po wyrok… Właściciel spodziewał się najgorszego, ale przed podjęciem ostatecznej decyzji chciał jeszcze zasięgnąć opinii onkologa.
W dniu wizyty Bilbo nie czuł się najlepiej. Błony śluzowe były bladoróżowe, a brzuch silnie napięty, bolesny i bardzo powiększony.

Usg niewiele wykazało, ponieważ w badaniu przeszkadzał dziwnie układający się gaz. Widoczny był wprawdzie guzowaty hipoechogeniczny twór, ale badanie było niejednoznaczne. Uzupełnieniem było zdjęcie rtg klatki piersiowej i brzucha. Przerzutów nie było, guz w brzuchu wielkości dużej pięści wywodzący się przypuszczalnie wątroby był wyraźnie widoczny, a do tego była… kupa. Przeładowane kałem jelita wypełniały cały brzuch.

Sposobem znanego Wojaka Szwejka zaczęliśmy od… lewatywy. Drugi krok to operacja. Bardziej diagnostyczna, ale z nastawieniem, że trzeba będzie usunąć fragment wątroby.

Po nacięciu brzucha pierwsze, co usłyszeliśmy to syk. Jak z pękniętego olbrzymiego balona. Brzuch był wypełniony… wolnym powietrzem. Z guz okazał się ogromnym, atonicznym woreczkiem żółciowym, wypełnionym zielonkawą galaretą. Bilbo musiał pożegnać się z prywatnym magazynem żółci i jednym płatem zmienionej wątroby, które do towarzystwa dostały guzek skórny z kufy. Okres pooperacyjny przebiegł bardzo dobrze.



Teraz nasz berniś prowadzi spokojne życie emeryta – dostaje od czasu do czasu garść tabletek i pewnie niebawem pokaże się na kontroli. A właściciel odetchnął z ulgą podwójnie, bo po pierwsze: jego przyjaciel żyje, a po drugie: w wątrobie nie było nowotworu, tylko masywne zapalenie, które spowodowało całą kaskadę groźnych zmian.


Życzymy Bilbo kolejnych szczęśliwych lat! 


  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz