Nestor jest 12-letnim wyżłem
niemieckim. Mieszka w ogrodzie, a w chłodniejsze dni nocuje w
ogrzewanym garażu. Jest szczęśliwym przedstawicielem swojej rasy.
Rozpieszczany przez właścicieli, którzy dogadzają mu różnymi
przysmakami. Pewnego dnia postanowili wypróbować nową karmę.
Nestor dostał swoją codzienną porcję jedzenia, wzbogaconą nowymi
chrupkami. Zjadł i poszedł spać. Rano właściciel wypuścił psa
do ogrodu, ale jakiś mu się Nestor wydał dziwny. Bez życia, z
dużym brzuchem. A do tego na ziemi widać było liczne pieniste
ślady, jakby wymioty bez wymiotów. Po konsultacji z lekarzem
weterynarii postanowił przyjechać do THERIOSa.
Już po rozmowie telefonicznej
podejrzewaliśmy skręt żołądka, więc potrzebny sprzęt już
czekał w pogotowiu. Na pierwszy rzut oka widać było, że sytuacja
jest poważna. Przyspieszony oddech, galopujące tętno, wydłużony
czas kapilarny, a do tego twardy jak kamień, powiększony brzuch.
Potem nieudana próba założenia sondy do żołądka, szybkie
zdjęcie rtg, morfologia i decyzja: trzeba otwierać. W ryzyku, bo
stary, trwający kilka godzin skręt żołądka zawsze jest
zagrożeniem życia. Właściciel – lekarz ludzki doskonale
rozumiał powagę sytuacji.
Żołądek wypełniał całą jamę
brzuszną i był tak mocno wypełniony gazem i jedzeniem, że nie
było możliwości odkręcenia i upuszczenia zawartości przez sondę.
Konieczne było nacięcie ściany żołądka. Dopiero potem doktor
Jacek umieścił żołądek we właściwej pozycji i dodatkowo
przymocował go do ściany brzucha. Niestety, ściana była wyraźnie
zmieniona. Po intensywnych kroplówkach zaczęła powoli wracać do
stanu prawidłowego, ale dopiero czas pokaże, czy uda się
całkowicie zregenerować krążenie.
Po operacji Nestor szybko się
wybudził, a pod wieczór nawet sam wyszedł na spacer. Widać, że
staruszek ma wielką wolę życia. Pierwszy etap leczenia ma za sobą.
Teraz przed nim kilka decydujących dni...
Komentarz lekarza weterynarii:
Skręt żołądka jest niezwykle groźną
chorobą dużych psów. Przyczyny mogą być różne, ale najczęściej
jest to zbyt intensywny ruch po dużym posiłku lub zmiana karmy. Są
różne teorie na temat wyżej lub niżej umieszczonych misek, ale ja
osobiście nie widzę żadnego związku wysokości misek z
występowaniem skrętów. Większość przypadków skrętów, które trafiły do THERIOSa to zbyt
szybkie wprowadzenie nowej karmy lub właśnie nadmierna aktywność,
dotycząca szczególnie psów, które na co dzień nie są zbyt
aktywne.
Przy ratowaniu psów ze skrętem
kluczowy jest czas. Największa przeżywalność jest u psów
operowanych do 2 godzin od przemieszczenia żołądka. Nieźle
wygląda sytuacja do 4 godzin. Gdy skręt nastąpił przed ponad
czterema godzinami, to szanse na przeżycie gwałtownie spadają.
Jak rozpoznać skręt żołądka?
Pies
staje się początkowo niespokojny, próbuje zwymiotować, ale udaje
mu się wyrzucić z siebie tylko pienistą ślinę. Są to tak zwane
„puste wymioty”. Dodatkowo rzuca się w oczy powiększony brzuch.
Najczęściej zdarza się, że najpierw dochodzi do rozszerzenia
żołądka, a dopiero później do skrętu. Jednak przy samym
rozszerzeniu możliwe jest założenie sondy i upuszczenie
zalegającej karmy i gazu. Do żołądka skręconego nie jesteśmy w
stanie wprowadzić sondy, przez co fermentacja karmy postępuje, gazu
jest coraz więcej, a do tego zaczynają namnażać się bakterie,
które przez uszkodzoną, napiętą do granic możliwości ścianę
dostają się do krwi i zatruwają cały organizm.
Jak pomóc psu z podejrzeniem skrętu?
Jedyna możliwość uratowania psa ze
skrętem żołądka to JAK NAJSZYBSZA WIZYTA U LEKARZA WETERYNARII!!!
Żołądek w miarę możliwości trzeba odbarczyć (sonda lub
nakłucie ściany), potem podstawowe badania i operacja. Odkręcony
żołądek chirurg przymocowuje do ściany brzucha w celu
zapobiegania ponownemu przemieszczeniu. Zabieg ten nazywany jest gastropeksją. Dla pacjentów, którzy
pomyślnie przeżyli operację ważna jest dalsza opieka i leczenie:
ciągle są to pacjenci wysokiego ryzyka, wymagający intensywnej
opieki lekarskiej.
Pamiętaj! Jeżeli u swojego psa
podejrzewasz skręt żołądka, to przez wyjazdem zadzwoń do
lekarza, żeby był przygotowany do działania. Czasami wystarczy
przygotować sprzęt, a czasem konieczne jest zorganizowanie zespołu
do pomocy, bo w pojedynkę ratowanie psów ze skrętem żołądka
jest niemożliwe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz