wtorek, 6 grudnia 2016

Mikołajkowe wspomnienie

Historia DJa jest smutna. Ale wspomnienie bardzo aktualne. Jeden z najdzielniejszych naszych pacjentów, cierpliwy i pod każdym względem wyjątkowy. 11-letni berneński pies pasterski.
Przyjechał do nas ponad 6 miesięcy temu z historią choroby sięgającą kilka miesięcy wstecz. Krwawienia z nosa, duszność, infekcje. Leki pomagały tylko na chwilę, więc lekarz prowadzący skierował DJa do THERIOSa. Dokładne badanie wykazało kalafiorowaty guz migdałka, podejrzenie raka. Zmieniony migdałek został usunięty przez dr Jacka Ingardena. Histopatologia bezlitośnie potwierdziła podejrzenie – rak płaskonabłonkowy migdałka. Paskudny, źle rokujący. Ale pacjent czuł się dobrze, więc właściciele podjęli walkę. DJ przeszedł leczenie chemią, potem dodatkowe zabiegi i elektrochemioterapię. Przez cały czas czuł się stabilnie, więc nie było mowy o zakończeniu leczenia. Walkę przegrał pod koniec listopada, po pół roku od pierwszej u nas wizyty, a prawie rok od pojawienia się pierwszych objawów. 


Kilka dni temu w Przychodni Weterynaryjnej THERIOS pojawili się właściciele z mikołajkowym podziękowaniem za opiekę. Z jednej strony wrócił smutek, bo do tej pory zawsze zjawiali się u nas ze swoim bernisiem. Z drugiej miły gest, bo dla nas, weterynarzy, to ważne, że wiemy, że nasza praca, nawet taka ze smutnym zakończeniem, ma sens... 

DJ w psim raju <3 Fot. z archiwum właścicieli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz