Boogas od poł roku nie widział nożyczek (poza kosmetycznym wygoleniem pychola, pupy i łap). Ostatnio bardziej przypominał yeti niż psa. Pierwsze promienie wiosennego słońca przypomniały mi, że wiosenne porządki czas zacząć. Najlepiej od... pudla.
Na dole Boogie przed i po. Boogasa rzeźbiła Ania Kułyk, lekarz weterynarii i hodowca. Więcej o jej pudliszonach na stronie hodowli Omne Trinum Perfectum.
Przemiany pudli bywają niezwykle spektakularne :)) Pani Ania doskonale rzeźbi w pudlowym futrze ....
OdpowiedzUsuń