niedziela, 24 sierpnia 2014

ROZRÓD PSÓW I KOTÓW - PROMOCJE DLA HODOWCÓW!!!

Nareszcie rusza super atrakcyjna oferta dla hodowców. 

Co oferujemy?
- kompleksową opiekę nad hodowlą: suki hodowlane, reproduktor, szczenięta
- atrakcyjne ceny
- konsultacje specjalistów
- wieloletnie doświadczenie hodowlane
- pełne zaplecze diagnostyczne i terapeutyczne
- szkolenia dla lekarzy weterynarii, techników i hodowców


Co obejmuje promocja?
- konkurencyjne ceny za szczepienia
- duże rabaty przy wyznaczaniu okresu płodnego i sztucznym unasiennianiu 
- zniżki na badanie usg w kierunku ciąży
- zniżki przy cesarskim cięciu
- gratis porady hodowlane
- rabaty na szkolenia "rozrodowe"
- pierwszeństwo w przypadku darmowych badań usg

Jakie są warunki promocji? 
Wystarczy wykonać w PW THERIOS szczepienie jednego miotu szczeniąt lub kociąt (min. 3 sztuki) w wieku 6 tygodni.

Lekarze Przychodni Weterynaryjnej THERIOS:
dr n. wet. Jacek Ingarden, specjalista rozrodu zwierząt
lek. wet. Maja Ingarden, specjalista chorób psów i kotów 

Więcej informacji na stronie Przychodni Weterynaryjnej THERIOS i w recepcji.  




Kurs usg troszkę inaczej...

W dniach 18-22 sierpnia odbyła się kolejna, wakacyjna edycja kursu „USG jamy brzusznej psów i kotów”. Grupa uczestników reprezentowała, jak zwykle całą Polskę i nie tylko ;-) (od Częstochowy, przez Jarocin i Elbląg, aż po hrabstwo Hampshire w Wielkiej Brytanii).

Prowadzący kurs, Dr Jacek Ingarden opowiada:
"Podczas kursu mieliśmy okazję oceniać zmiany nowotworowe w jądrach i wątrobie, rozsiane ogniska w jamie brzusznej, ropomacicze zamknięte i otwarte, ciąże i in. Z ciekawych przypadków rozpoznany został gruczolakorak trzustki, potwierdzony badaniem cytologicznym i histopatologicznym. Kursanci uczestniczyli w pobieraniu biopsji pod kontrolą usg. W sumie zostało przebadanych około 40 pacjentów."
W rozmowach kuluarowych pojawił się pomysł krótkiego kursu łuczniczego, co udało się przeprowadzić, ze względów pogodowych, dopiero ostatniego dnia. Uczestnicy, poza talentem ultrasonograficznym, wykazali się również niezłymi predyspozycjami łuczniczymi. W związku z tym, że główny fotograf THERIOSa, dr Maja Ingarden, w czasie kursu przyjmowała pacjentów, sprawozdanie fotograficzne obejmuje tylko "zajęcia dodatkowe" ;) 









środa, 6 sierpnia 2014

O łakomym kocie...


Zdjęcie rtg naszego pacjenta. Widoczna igła.
Kot jest zadziwiającym stworzeniem. Z jednej strony podanie mu tabletki często graniczy z cudem. Z drugiej koty są klasycznymi przypadkami, u których w przewodzie pokarmowym można znaleźć różne ciekawe rzeczy, wydawałoby się niezjadliwe. To najczęściej koty ulegają zatruciom i poparzeniom, to koty zlizują własne włosy, którymi się zatykają i to koty mają szczególne upodobanie do połykania igieł i nici... Dzisiaj trafił do nas taki właśnie klasyczny przypadek kota - pożeracza rzeczy niezjadliwych. Nietypowy był przebieg choroby, która zaczęła się... w listopadzie zeszłego roku, czyli prawie rok temu! Właściciel podejrzewał, że kot zjadł igłę. Trafił do lecznicy, w której zostało zrobione zdjęcie rtg, które niczego nie wykazało. Na szyi otworzyła się przetoka, z której sączyła się ropa z krwią. Kolejne badania niczego nie wykazały. Po antybiotykach była chwilowa poprawa, po czym dziura się ponownie otwierała. Wykonano fiberoskopię. I znowu nic... Po wielu miesiącach bezskutecznej walki pacjent trafił do THERIOSa. Doktor Ingarden ucieszył się z ciekawego przypadku, ale zaczął standardowo od zdjęcia rtg, które wykazało... igłę. Okazało się, że igła tkwiła w korzeniu języka i dlatego trudno było ją znaleźć w standardowym badaniu klinicznym. A dlaczego nie był widoczna na pierwszym zdjęciu rtg? Czy to lekarz popełnił błąd? Nie sądzę... Jeżeli na zdjęciu igła ułożyła się w projekcji strzałkowej, to mogła być widoczna jako małe kropeczka. Jeżeli do tego obraz nałożył się na kość, to szukanie naszej igły można było porównać do szukania przysłowiowej igły w stogu siana...

Na szczęście w ostatecznym rozrachunku igła została znaleziona i wydobyta z naszego pacjenta. Po zabiegu okolicę przetoki potraktowaliśmy falami milimetrowymi. I mamy nadzieję, że na wizycie kontrolnej po problemie nie będzie śladu :)

Pacjent w trakcie wybudzania po zabiegu.

Przyczyna problemu: igła.
Fale milimetrowe stosowane w PW THERIOS przyspieszają gojenie ran.